Rodzimy naszego dziecka – kałużki

Czuję, że jestem zapchana kałem od dni i gotówam się do porodu. Nasze dziecko jest na wylocie! Kochany, jebłem twoją dziurkę po kalesonymu tak dobrze, że to jest wynik Twoich zabaw. Wypchnę twoje nasienie wraz z kałem! W czarnych, poślizgliwych leggingsów, biustonoszu i w butach na wysokich obcasach cię uwodziczą. Powoli zaczynam wypuszczać twoje nasienie…

W kolejnej scenie leżę na podłodze, nogi rozpostarte. Jest już za późno, by powstrzymać poród naszego dziecka – kałużki! Czuję, że przychodzi i zaczynam wypychać z taką mocą, że u mnie płynie mocz… Zerwałam błonę płodową! Muszę jeszcze więcej wysiłku włożyć, aby wypchnąć dziecko. Pomóż mi, miły!

Po kilku minutach wysiłku w końcu rodzi się nasze dziecko – kałużka i odczuwam ulgę! Trzymam je w dłoniach, podpieram blisko kamery. Jesteś pewna, że będziemy mieli więcej naszych dzieci – kałużek, bo nie możesz przestać kopulować moją dziurką po kalesonym.

Zobacz Cały Film