W uroczym, purpurowo-czerwonym suspender bodysuitie i dopasowanym do niego bieliźnie, pani przedstawia się szczególnie prowokacyjnie dziś. Jednak miękkość jedwabiu w pończochach kontrastuje z jej zamiarem.
Na czerwonym krzesełku gotowe są wszystkie bicze, które będzie musiał znieść pies w tym dniu. Pani pani Miss Yara będzie biła po kolei.
Cierpienie stanie się równie bolesne, jak przyjemne dla szczeniaka. Panią cieszy to przekraczanie siebie i bije silniej niż kiedykolwiek wcześniej.
Kulminacją jest bicie biczem śnieżnobiałym i długim, które cięcia powietrza i mocno uderza w biedne małe psy. Radość w tym punkcie jest tylko u pani. Ale co innego może zrobić uwięziona ofiara, jak tylko wytrzymać ciosy?