Tymczasem w Konwencie Skatologicznym? Kapłan przywiązał nowicjuszkę, która dopiero wstąpiła do zakonu, by całowała jej wciąż zwężającą się pachwinę, aż ona wytrysnęła i wlała się mu do ust! Kapłan usuwa jej nakrycie, gdy ona obiecuje się dobrze zachować, a następnie szeroko rozkłada nogi i siada na twarzy kapłana, czerpiąc przyjemność, gdy on lizuje jej pachwinę. Następnie wstaje i szeroko rozkłada dziurę od kciuka i wypuszcza płaski poryw na twarzy kapłana, a następnie powoli wypycha drobne kałki z bardzo ciasnego odbytu!