Pani Skarlet – Schody dolne #2

Uwielbiam te schody spiralne, mają one dokładnie wystarczającą przestrzeń, aby w nich pojawiły się dłonie mego niewolnika, kiedy się on schowuje pod schodami. Zawsze wzbudza to w mojej wyobraźni pewien zakraplony napiwek, gdy zstępuję i znajduję niespodziankę w postaci gotowych do zgniecenia dłoni. Dzisiaj, przypadkiem, zdecydowałam się na zupełnie nowe wysokowhełowe buty do łydek, które jeszcze nie krokiem moimi stopami po nim przeszedłam i nie mogę się doczekać, aż to zrobię. Skubam te palce jak kiełbasę, aż zostaną cieńsze, zlekceważąc jego krzyk bólu: tylko gdy się usatysfakcjonuję, wypuszczam go z jego kryjówki, aby mógł pocałować buty, które mu przysporzyły cierpień.

Zobacz Cały Film