Pierwsze przepisy Królestwa Szkarletowego nakazują, by buty Pani musiały mieć zawsze dobrze wypielastwione podeszwy: niewolnicy muszą wiedzieć, że wejście do mojego lochu wiąże się z bezwzględnym posłuszeństwem i brakiem możliwości wyboru obuwia do poćwiczenia. W tym przypadku są to moje flip flopy, które wymagają gruntownej czyszczenia. Skarżę się gwałtownie na niewolnika za niewłaściwe wyczyszczenie i zaczynam wkładać je mu na język i ciało, jak prawdziwy mat. Brud odbiera się ciężko i mam też inne rzeczy do zrobienia: więc zostawiam tego psa na czterech łapach obok sofa, aby kontynuował pracę czyszczącą, podczas gdy ja komfortowo rozłóżę się i przejrę moje wiadomości e-mail na telefonie.