Dziś, przed spotkaniem z Mistress Kariną, nie mogłem znaleźć sobie miejsca. Znam tę kobietę od dawna. Jest moją Mistrzynią, ona kaka w moją ustę i jem jej odchody, piję jej mocz i lizę jej pośladek. Ona biczuje mnie i poniża mnie. Jednak jest bardzo atrakcyjna dla mnie jako kobieta. Wczoraj nie spałem wcale i byłem bardzo przestraszony przed spotkaniem, ponieważ zdecydowałem się zyskać odwagę i przyznać miłość do niej. Dziś otrzymałem zaproszenie do jej letniej rezydencji. Musiałem przyjść o określonej porze i służyć miłej Mistrzyni. W momencie, gdy masowałem jej stopy, powiedziałem wszystkie słowa, które chciałem powiedzieć do niej. Jednak nie otrzymałem wzajemności. Karina się nad mną wyśmiała i poniżyła mnie w pełni. Ona nie widziała mnie jako mężczyzny. Byłem tylko odpowiedni do jedzenia tego pięknego kobiecego odchodów. Na początku było gorzkie i bolesne, czułem się upokorzony. Karina pocieszyła mnie, dając mi zapachem zapach jej pończoch i podając mi odchody, które tym razem były bardzo smaczne i pachnące. Uwielbiałem widok jej atrakcyjnego odbytu ładnie otwierającego się i wypuszczającego kał, który wypełniał moje usta. Karina kakała bardzo długo. Winogrona i banany, które kobieta zjadła wczoraj, smakowały dobrze, a nawet odczuwałem ziarenka winogron, gdy żułem. Kiedy zjadłem całą zawartość jej jelit, zostałem dopuszczony do czyjenia zanieczyszczonego odbytu, a następnie zmyłem siodławkę piciem moczu z kieliszka, do którego Karina pisała. Z dzisiejszego spotkania wniosłem, że kocham Mistrzynię Karinę jako kobietę, ale wyrażam tę miłość na specjalny sposób. Kocham być niewolnikiem tej kobiety i podoba mi się służyć jej jako toaleta. I to jest specyficzny rodzaj miłości.