Po dniach zaparzenia, z napięciami i nieudanymi próbami wypróżnienia, NAreszcie odczuwam ogromny twrdy odpływ. Silnie stymuluje to moje odbytnicę, co cieszę bardzo. Spieszę się do toalety z moją kamerą, aby zarejestrować ten cud. Wspaniale pachnący wielki odpływ wychodzi, rozciągając moje odbytnicę na tyle, że widać mego otwartego odbytu. Następnie podaję Ci pis urinarny i bliski ujęcie tego pięknego kiełbasowego odpadu. Widzisz, jak celebruję na końcu 😀