Szeszczotka twarzy i pantypoo

Jest to poranny moment po długiej, upalnej i ekstatycznej nocy z moim brudnym niewolnikiem pocztowym. Zmuszam go do węchania stopami, gdy odczuwam kolejne silne, tłuste ruchy w jelitach. Wspaniale! Oznacza to więcej wręcz wrzących, ekscytujących i poopowych rozrywek! Wkładam parę pełnotylnych bielizn i krozuje się nad moim zakuwanym zabawką, trzymając swój tyłek mniej niż cala centymetr od jego twarzy. Oj oj, moje jelita naprawdę się poruszają! Najpierw pлюję mu w twarz, na szyję, w usta i na klatkę piersiową. Następnie moje jelita uwalniają i potężny wybuch grubej, brudnej i kremowej fekacji porywa się bezpośrednio w jego twarz! Oto takie jest! To tak wręcz wrzące i ekscytujące! Siedzę na jego twarzy i zaczynam jeździć, rozprowadzając wszędzie brudny poopowy bałagan. Staję się bardzo pochłonięta i zaczynam dopychać się przez bieliznę. Kiedy maczam swój kanciastek i jeźdżę po jego poopowym, zapachającym głowie, przywołuję potężną, pyszne i wstrząsające orgazmy. Następnie dzielę się informacją, że znam jeszcze jedną zabawę do zagrania. Wkładam rękawice lateksowe, zdejmuję bieliznę pełną fekacji i pokazuję swoje ultra brudne poopowe policzki. Chwytaję moje bielizny pełne fekacji i zaczynam rozcierać i rozsypywać je po jego twarzy zgodnie z jego upodobaniami. Rozcieram je głębiej, nawet wbijając fekalia do jego nosów. Każę mu przyjmować głębokie wdechy, wdychając moje pyszne zapachy fekacji. Staje się to niesamowicie chwalebny bałagan, cała izba zupełnie nasycona zachwycającym zapachem moich fekacji. Bardzo cieszę się z zabawy i rozważam przedłużenie najmu niewolnika i pobytu w hotelu o kolejny dzień…

Zobacz Cały Film